Grypa jest ostra i zakaźna
Grypa wylega się przez dwa lub trzy dni od chwili zakażenia. Jest to choroba szkodliwa, przed która nie ma ucieczki.
Producenci szczepionek przeciwgrypowych (Tigrinia, Fluarix, Influvac, Begrivac, Inflexal V) przekonują nas, że nawet jedno zaszczepienie uchroni przed zachorowaniem.
Kiedy więc szczepionka zostaje wyprodukowana i wprowadzona do obrotu handlowego, ma ona działanie na te szczepy wirusa, które powodowały zachorowania rok temu. Przez kolejny rok jednak wiele wirusów ulega mutacjom i pojawiają się nowe odmiany grypy, na które szczepionka nie zadziała. Z tego powodu część osób zachoruje na grypę pomimo zaszczepienia i nie ma na to lekarstwa.
Ponadto ochronne przeciwciała wytwarzają się w organizmie po tygodniu od zaszczepienia i chronią one przed infekcją przez 6-12 miesięcy – jest to bardzo długi czas. Jeżeli więc zarazimy się grypą dzień przed zaszczepieniem, kiedy wirus zdąży już wniknąć do organizmu, ale jeszcze nie będzie widać pewnych objawów, szczepienie osłabi naszą odporność i wówczas przechorujemy grypę dużo silniej.
Z punktu widzenia epidemiologicznego, patrząc na całą populację w społeczeństwie jako potencjalną grupę chorych, ze względu na wysoką zakaźność grypy, korzyści ze szczepienia przeważają jednak nad ewentualnym ryzykiem i skutkami ubocznymi.
Co robić gdy już mamy grypę?
Na pewno nie chodzić, położyć się do łózka i leczyć taka chorobę, pijać dużo wody, jedząc witaminę C, zażywając Griphus, Cholinex, krople do nosa. Nie chodzimy do pracy, bo nie chcemy zarazić innych pracowników. Dbałość o zdrowie jest ważne, wiec nie siejmy wirusów, nie zarażajmy innych, nie meczmy innych.